Święta, święta, święta...

Witaj zagubiony przybyszu z tego wielkiego i niebezpiecznego świata internetu, możliwe, że sprowadza Cię tu nieuchronna nuda w ten świąteczny czas, więc jeśli już tu jesteś to zapraszam Cię do czytania! Mam nadzieję, że choć trochę uda Ci się zwalczyć tą nudę ;)

Dzisiaj chce Ci przekazać kilka ważnych spraw do przemyślenia w te święta...
Spokojnie nie będę ci robić wykładów w sprawach wiary itd. tą kwestię pozostawię Tobie! :)
Chcę tylko powiedzieć, że wydarzenia, które wspominamy w te święta również dotyczą dzisiejszych czasów i nas! W końcu ile razy zdarzy nam się sprawiać komuś przykrość lub obrażać kogoś, można to porównać to wbijania gwoździ :(
Czasami wypieramy się czegoś lub kogoś, a później tego żałujemy, bo zaprzeć się czegoś bardzo związanego z samym sobą to jak by wstyd przez to kim jesteśmy. Myślę, że już domyśliłeś się, że właśnie taka sytuacja przydarzyła się Piotrowi, który zaparł się Jezusa.

Koniec, końców niewinna osoba zginęła (wiem, wiem później Chrystus zmartwychwstał i ogólnie był happy end) i to powinna być dla nas przestroga, żeby się nie oceniać po pozorach, bo niestety możemy wyrządzić wielką krzywdę drugiej osobie!

Z okazji świąt życzę wszystkim, żebyśmy byli szczęśliwi i potrafili dzielić się radością i uśmiechem :)  ^-^